sobota, 14 marca 2015

Wiosna, wiosna...!

Materiał zakupiłam jesienią. Miał być lekiem na jesienne ponure dni :) Pomysłów miałam kilka. Może sukienkę, a to może to, albo tamto, a to za mało materiału. Tak materiał przeleżał do wiosny, kiedy mnie oświeciło, że zrobię bluzkę/bluzę. Z 40-sto centymetrowej reszty tkaniny powstała jeszcze spódniczka :) Materiał 100% wykorzystany :) Znów użyłam model 121, Burda 1/2014. Jeden wykrój na 100 sposobów :D












Jestem strasznie zadowolona z tego kompletu :)


Pozdrawiam! :)


Podsumowanie:
Bluzka/bluza i spódnica
Wykrój: Bluzka/bluza - Burda 1/2014, model 121
Materiał: dzianina lacosta

poniedziałek, 9 marca 2015

Lacosta

Krótko, zwięźle i na temat. Zakupiłam dużą ilość dzianiny lacosta w różnych kolorach. Pokazałam Wam już bluzkę. Teraz kolej na sukienkę. Użyłam ponownie model 121, Burda 1/2014, tak jak w tej sukience. Z efektu końcowego nie jestem zadowolona. Akurat fioletowa lacosta, szybko się sprała w praniu i bardzo na niej widać białe kłaczki (pewnie zauważycie na zdjęciu). I kieszenie się średnio układają. Dlatego w sumie wzbogaciłam się o piżamę. Też dobrze :)







Pozdrawiam! :)


Podsumowanie:
Sukienka - piżama
Wykrój: Burda 1/2014, model 121
Materiał: dzianina lacosta


poniedziałek, 16 lutego 2015

Starcie z kołnierzykiem

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, w małej gminie położonej w starorzeczu rzeki Warty, żyła dziewczyna, która szyła dla siebie ubrania. Była samoukiem, nie skończyła kursu szycia, ani żadnej szkoły w tym kierunku. Pewnego dnia...

Teraz tak na poważnie. Bluzka ta należy do tzw. "dzieł niedokończonych". Tak, tak, posiadam takie (przyznać się, która z Was także ma takie grzeszki na sumieniu? ;) ). Około dwa lata temu rozpoczęłam szycie. Materiał jest bardzo "lejący". Nawet całkiem, całkiem mi się szyło. Pamiętam, że wpadłam wręcz w satysfakcję jak dobrze mi idzie, jako zupełnie zielonemu samoukowi :) Doszyłam do newralgicznego miejsca jakim dla mnie był kołnierzyk. Taaa... Uświadomiłam sobie, że zachwyt nastąpił za wcześnie.

Dwa lata później.

Usiadłam do maszyny. Powiedziałam sobie: ZROBIĘ TO! Nie ważne ile razy będę pruła. Że jakimś cudem mam za mało materiału, bądź wręcz przeciwnie, jego nadmiar. NIE PODDAM SIĘ! I się nie poddałam :) Jestem z siebie dumna! Do uszycia bluzki wykorzystałam ten model.





Tym sposobem uszyła się kolejna rzecz na cieplejsze dni :)

Muszę stwierdzić ze wstydem, że szyłam kiedyś z większą precyzją, dokładnością. Widzę to po tym jak starannie, równiutko wcześniej podwinęłam tę bluzkę. Teraz się zazwyczaj spieszę. Szybko, szybko szyję, żeby zdążyć uszyć przed tym albo tamtym, bo obowiązki gonią. Moje postanowienie noworoczne: nie spieszyć się podczas szycia! I zmniejszać ilość "dzieł niedokończonych" :)


P.S. Mam nadzieję, że przyszyty kołnierzyk świadczy o wzroście moich umiejętności :D


Pozdrawiam! :)


Podsumowanie:
Bluzka bez rękawków
Wykrój: Burda 6/2012, model 103

czwartek, 5 lutego 2015

Mgiełka

Choć za oknem zima, to można uszyć coś letniego :) Znalazłam w moim "magazynie" (bo zdecydowanie te ilości materiałów nie można nazwać kupką czy też innym małym tworem) białą etaminę. Oczarował mnie ten materiał, jak i zresztą jego cena. Dopiero później okazał się problematyczny. Miejscami łatwo się pruje. Zero ciągliwości. Jako etamina, to ciężko współpracuje z innymi "szorstkimi" materiałami. Typowej poliestrowej podszewki nie za bardzo chciałam użyć. Z kolei bez podszewki jakoś nie miałam odwagi (ze względu na pewne przezroczystości materiału), ale się wreszcie przemogłam.
źródło: burda.pl

Długo za mną chodził ten model 111, Burda 2/2014. Wreszcie wzięłam się za niego, co nie co zmieniając. Zrezygnowałam z falbanek przy rękawkach. Z racji, że bluzka jest krótkawa, a ja wysoka, to dodałam falbankę w pasie, aby ją wydłużyć. Efekt tego taki :)










Niektóre szwy wykończyłam szwem francuskim :)




Jestem zadowolona z efektu końcowego,
z chęcią bym już wypróbowała jak się nosi :)
Jednak temperatury na zewnątrz jeszcze mnie ograniczają.
Tym wpisem oświadczam, że przygotowania do wiosny i lata rozpoczęte! :)


Pozdrawiam! ;)


Podsumowanie:
Bluzka
Wykrój: Burda 2/2014, model 111
Materiał: etamina


czwartek, 22 stycznia 2015

Przeróbka

Szczęśliwym trafem stałam się posiadaczką dwóch białych koszul (polowanie w second hand i podarowanie mi koszuli przez męskiego osobnika Homo sapiens ;) ).

Koszula numer 1. była damską koszulą, bez rękawków, rozmiar 42 (second hand).



Rozprułam stare zaszewki pod biustem i zrobiłam nowe. Zwęziłam ją po bokach. Nie robiłam mocnego wcięcia w talii. Chciałam, aby była raczej prosta. Zbywało też materiału w szwach ramion, dlatego też musiałam trochę uczknąć materiału w tym miejscu.



Odpowiednio przycięłam podkroje pach, podwinęłam i wykończyłam bawełnianą tasiemką.


A tak wygląda efekt końcowy:







 Koszula numer 2. to nic innego jak typowa męska koszula pod garnitur, w rozmiarze 44/182.


Rzadko kiedy zdarza mi się nosić białe koszule. Zdecydowałam, że zrobię z niej tunikę do legginsów czy też krótkich spodenek, w końcu biel jest idealna na lato :)
Odcięłam rękawy, zrobiłam zaszewki pod biustem, zwęziłam. Tutaj postanowiłam bardziej podkreślić talię. Nie zszyłam szwów bocznych do końca pozostawiając rozcięcie. Podkroje pach i rozcięcia wykończyłam lamówką.





 Och... a ja taka bez makijażu... :-P



I tym sposobem wyprzedziłam lutowe wydanie Burdy, ( HA! :) ) w której zapowiadane są wiosenne trendy. Można znaleźć w niej kilka modeli bluzek, właśnie w białym wydaniu :)

źródło obrazków: burda.pl


Przegląd pozostałych modeli Burdy 2/2015 możesz sprawdzić tutaj :)


GORĄCO POZDRAWIAM !