czwartek, 30 października 2014

Spódnica

Właśnie przed chwilą dowiedziałam się, że dziś dzień spódnicy :) Byłam zupełnie nie świadoma, że ta część garderoby ma swój dzień. Jak wszyscy wiemy, spódnice możemy spotkać pod różną postacią. Spódnica maxi, na gumce, mini, rozkloszowana, z półkola, spódnica prima baleriny, która mi się marzy :)
Ja natomiast dostałam zamówienie na uszycie spódnicy z pełnego koła, bez podszewki (przyszła właścicielka stwierdziła, że ubranie uzupełni letnią część jej garderoby).





Właścicielka zadowolona, z czego jestem dumna :) Pierwszy raz szyłam dla kogoś innego niż moja mama i mały berbeć, który się raczej nie poskarży z efektu końcowego hehe... ;) Muszę powiedzieć, że takie szycie jest o wiele bardziej stresujące... :)


Pozdrawiam z pod ciepłej kołderki, w jesienny mglisty wieczór :)
Ach... jeszcze tylko przydałby się aromatyczny gorący kubek grzańca ;)


Podsumowanie:
Spódnica z koła
Wykrój: swój własny
Materiał: wiskoza

sobota, 25 października 2014

Jesienna pomarańcz...

...chociaż, może powinnam ją nazwać "odblaskową" pomarańczą? :)

Miałam ochotę zrobić coś inaczej. Coś takiego swojego, ciekawego, nietypowego, a jednocześnie, żeby było funkcjonalne. Miałam dużo zbywającej pomarańczowej lacosty, z której powstała już wcześniej spódnica, bluzka piżamowa, spodenki. Zastanawiałam się co by tu jeszcze wyczarować? Mierzyłam wzdłuż, wszerz... i nagle mnie olśniło! Mam! Skrzyżuje bluzkę z ponczem :) (i w tym momencie nastąpił taki demoniczny śmiech "HAHAHAHAHA!").

Długo nie czekałam, wzięłam się od razu za robotę. Jeszcze nigdy nie nosiłam poncza. Nawet nigdy  nie przymierzałam. Nie wiedziałam czy jest funkcjonalne, bo wygodne nie wątpię :) Czy nie będzie mi się majtać tam, gdzie nie trzeba? Czy czasem część mojej garderoby nie zostanie za drzwiami samochodu, gdy ja będę prowadzić? Czy, aby podczas mych szybkich zakupów z listą w ręce (lecę przez sklep niczym struś Pędziwiatr) nie zachaczę, gdzieś o koszyk albo cokolwiek innego i nie zrobię dziury? Więc postanowiłam, że mój uszytek będzie składał się z prawego rękawa (jako, że jestem praworęczna) i dużego prostokąta w którym będzie znajdował się otwór na głowę mą.













Mogę z dumą stwierdzić, że mój wynalazek jest zarówno wygodny jak i funkcjonalny :)


Pozdrawiam ;)


Podsumowanie:
Bluzko-ponczo :)
Wykrój: swój własny
Materiał: lacosta